Zabójstwo jest czynem, który stanowi dynamiczny rezultat kombinacji i wzajemnego oddziaływania wielu różnorodnych czynników, zarówno tych, mających swoje źródło w osobie sprawcy, jak i będących efektem konkretnej sytuacji, w której się on znalazł. Dlatego też sprawcy zabójstw są uznawani za grupę zróżnicowaną, heterogenną pod względem struktury osobowości, procesów motywacyjnych, związków i relacji z ofiarą czy też sposobu działania. Nieliczną, lecz interesującą część tej grupy stanowią osoby niepoczytalne, dokonujące zabójstw pod wpływem choroby psychicznej lub pewnych szczególnych zaburzeń psychiki. Ich czyny są przeważnie nagłe, niespodziewane i niezgodne z prezentowanymi wcześniej właściwościami osobowości.
Zastępca szeryfa, Michael Keane, nie jest zadowolony ze sławy bohatera Hidden Springs, jaką zyskał po ściągnięciu samobójcy z krawędzi mostu nad rzeką Eagle. Działo się to na oczach wielu świadków, a kilka osób uwieczniło te zapierające dech w piersiach chwile przy pomocy swoich aparatów. Gorączka medialna nie potrwa jednak zbyt długo, gdyż spokój mieszkańców miasteczka zostanie zakłócony przez kolejny incydent.
Pocztą przychodzą zdjęcia martwej dziewczyny i wiele wskazuje na to, że mordercą jest człowiek, którego Michael wcześniej uratował. Policjant usiłuje rozwikłać zagadkę dotyczącą zbrodni w Hidden Springs, jednak przestępca wyprzedza go o krok. Dodatkowo Keane musi chronić osoby, które kocha, ponieważ zabójca w swoim kolejnym ataku może wziąć za cel jedną z nich.
W luksusowym warszawskim mieszkaniu dochodzi do nietypowego zabójstwa. Ofiara okazuje się byłym posłem, w przeszłości zamieszanym w afery kryminalne, który niedawno wyszedł z więzienia.
Dochodzenie prowadzi młody aspirant Robert Baczuk. Jego kariera kręciła się dotąd wokół rodzinnych tragedii, patologii i awantur. Śledztwa tylko rozdrapywały niezabliźnione rany i wzmacniały poczucie braku wpływu na rzeczywistość. Upragniona "grubsza sprawa" wydaje się szansą na zbudowanie własnej legendy w policyjnym środowisku.
Kiedy jednak postępowanie nabiera rozpędu, zamiast przyszłej chwały, przynosi coraz mocniejsze echa przeszłości. Dopiero tutaj dawne demony odezwą się z całą mocą. Nie tylko w życiu aspiranta - również tych wszystkich, którzy z nim współpracują.
W warszawskiej kamienicy ujawniono zwłoki pedofila, który niedawno wyszedł z więzienia. Na miejsce przybywa świeżo przyjęta do policji Joanna Motz. Sprawa wydaje się mieć osobiste znaczenie dla jej nowego szefa - komisarza Piotra Rudowskiego, legendy Wydziału Kryminalnego. A to właśnie z nim i pod jego kierunkiem Motz ma prowadzić dochodzenie.
Śledztwo z czasem się komplikuje, a gromadzone poszlaki nadają mu niepokojący kierunek. Czy jednak można zignorować dowody, które jednoznacznie wskazują podejrzanego?
Z nieba leje się żar, Łódź dusi się w kurzu, a komisarz Blattner walczy z własnymi demonami. W takich warunkach przychodzi mu prowadzić kolejne trudne śledztwo.
W jednym z apartamentowców policja odkrywa ciało pięknej młodej kobiety – uzdolnionej lekarki, której życie przypominało bajkę. W trakcie dochodzenia Blattner musi przyjrzeć się środowisku neurochirurgów. Światek wybitnych specjalistów okazuje się jednak bardziej hermetyczny, niż komisarz się spodziewał. Czy to specyfika zawodu, czy też pracownicy szpitala coś ukrywają?
Pojawiają się kolejne ofiary, a ślady zdają się prowadzić do znanego neurochirurga, niepodważalnego autorytetu w swojej dziedzinie. Nic tu jednak nie jest proste ani oczywiste. Rozwiązanie sprawy zaskakuje nie tylko śledczych, ale także środowisko medyków.
Są rzeczy, dla których warto żyć i są rzeczy, za które warto umrzeć. Masowe samobójstwa i zabójstwa w sektach – z tym będzie się teraz musiał zmierzyć Owen Yeates. Będzie musiał, chociaż tak naprawdę wcale nie będzie chciał. Jeśli sierżant Kaszel go nie przekona, że warto się problemem zainteresować, to chyba nikt go nie przekona. No chyba że ktoś – chcąc detektywa przestraszyć i zniechęcić – zacznie grozić jego rodzinie... Brawurowo napisana powieść, tempo akcji zwala z nóg, a bohaterami są Owen Yeates, jego żona Pyma, ich syn Phil i sierżant Kaszel na dokładkę. Piorunująca mieszanka!
Dominick Aven jest policjantem, a Sara Higgins dziennikarka śledczą. Dzieli ich niemal wszystko, łączy wręcz obsesyjne zaangażowanie w wykonywaną pracę i wzajemnie okazywana niechęć. Pomimo tego, oboje czują, że jakaś potężna, pierwotna siła nieustannie ich do siebie przyciąga i budzi pożądanie. W mieście dochodzi do brutalnego morderstwa studentki. Prowadzący śledztwo Aven dostrzega jego rytualny charakter i zapowiedź kolejnych zbrodni. Tymczasem zabójca nawiązuje kontakt z Higgins. Pragnie by dziennikarka była jego „głosem” w mediach. Dominick nie ufa Sarze, ale z wielu powodów, w tym osobistych, chcąc mieć ją ,,na oku" proponuje udział w dochodzeniu. Z każdym dniem śledztwa napięcie między policjantem i dziennikarką rośnie. Czy możliwe jest budowanie zwyczajnego związku w niezwykłych okolicznościach? Jak dużo muszą poświęcić Sara i Dominick, aby im się udało?
Szymon Rafalski spadł na cztery łapy po dziennikarskiej rozgrywce z gangsterami, ale problemy nie przestają go prześladować. Zwolniony z pracy i sponiewierany narkotykowym nałogiem, w końcu jednak dostaje szansę na nowe, dostatnie życie. Tyle że nic nie jest dane za darmo, a gdy chce się wycofać, jest już za późno.
Aspirant Robert Baczuk robi, co może, by wyciągnąć Szymona ze szponów uzależnienia. Po kolejnej porażce okazuje się, że dziennikarz prawdopodobnie został porwany. Kiedy Baczuk odchodzi od zmysłów, chcąc trafić na jakąkolwiek poszlakę, otrzymuje od przyjaciela tajemniczy e-mail z prośbą, by go nie szukał.
Niedługo później aspirant dowiaduje się o podejrzanym "samobójstwie" w pomorskim motelu, a denata nie sposób nie powiązać z zaginięciem Rafalskiego.
Przy każdym morderstwie odpowiedzi na wszystkie pytania znają dwie osoby: sprawca i ofiara.
Po samobójstwie partnera podkomisarz Robert Jastrzębski próbuje odnaleźć się w nowej dla niego rzeczywistości. Przymusowy urlop nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Pozostaje liczyć na to, że kolejne dochodzenie przy wsparciu młodych sił śledczych poprawi sytuację. W Poznaniu, niemal pod nosem komendy, ktoś zastrzelił spokojnego biznesmena w jego własnym mieszkaniu. Wszystko wskazuje na to, że ofiara jest przypadkowa, a raczej nic nie sugeruje istnienia racjonalnego motywu zbrodni.
Trudna sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy w równie niejasnych okolicznościach ginie osoba powiązana z ofiarą. Żmudne, drobiazgowe śledztwo nabiera nowego wymiaru. Czyżby Jastrzębskiemu trafił się pierwszy seryjny zabójca w jego długiej policyjnej karierze? A może to niezwykły zbieg okoliczności? Czy kontakty podkomisarza z miejskim półświatkiem zaowocują obiecującymi tropami? A może inteligentny, cyniczny i dotąd skuteczny podkomisarz poniesie spektakularną porażkę? Szczęście zdaje się sprzyjać sprawcy, pech prześladuje policję, a nieregulaminowy flirt z niesfornym świadkiem grozi kłopotami.
„Szczęściarz” to miejski kryminał w starym dobrym stylu. Policjant, ofiara, śledztwo, morderca. Dobro kontra zło. I jeszcze coś pomiędzy...
Ze względu na najpiękniejsze pogrzeby ludzie specjalnie przyjeżdżali do Lwowa, aby tam umierać – mawiał znany XIX-wieczny pisarz i satyryk Jan Lam. Zaś Szczepcio i Tońcio śpiewali: „I gdybym się kiedyś urodzić miał znów… Tylko we Lwowie!” Mariusz Gadomski zabiera nas w podróż do przedwojennego Lwowa. Nie będziemy jednak wraz z nim podziwiać wspaniałych zabytków i oddychać niepowtarzalną atmosferą miasta, ale poznamy bezwzględnych morderców, ich motywy i makabryczne zbrodnie.
Autor w oparciu o archiwalne wydania gazet lwowskich i publikacje wspomnieniowe rekonstruuje mrożące krew w żyłach historie kryminalne, którymi żyło całe miasto. Kto stał za brutalnym mordem w zakonie karmelitów? Kim był Hieronim Cybulski, zabójca prostytutek, zwany lwowskim Kubą Rozpruwaczem? Co zwiastował skrzek wron nad hyclową górą na Kleparowie?
To nie będzie Lwów pachnący chlebem kulikowskim, tętniący intelektualną atmosferą znakomitych uczelni i rozśpiewany o każdej porze dnia i nocy, ale Lwów mrocznych zaułków, pokątnych interesów i krwawych porachunków.
Aż trudno uwierzyć, że historie opisane w tej publikacji wydarzyły się naprawdę. Uwaga! Tylko dla czytelników o mocnych nerwach! Mariusz Gadomski (ur. 1961) – absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Autor zbioru reportaży o dawnym kryminalnym Lublinie pt. „Z Lublina donoszą. Ohydny mord”, współpracownik m.in. „Tygodnika Zamojskiego” i „Kuriera Lubelskiego”. Interesuje się historia Lublina i dawnych Kresów. Miłośnik turystyki rowerowej, mocnych thrillerów i równie mocnej kawy.
Ile trzeba mieć w sobie siły, by w ostatniej chwili odbić się od dna?
Warszawa, końcówka lat dziewięćdziesiątych i początek nowego wieku - przełom tysiącleci. Cała Polska żyje wojnami stołecznych gangów. Prasa, radio i telewizja niemal codziennie donoszą o strzelaninach, egzekucjach, krwawych rozprawach między ludźmi z przestępczego półświatka. Znani gangsterzy jeden po drugim tracą życie albo - jeśli mają szczęście - lądują na długie lata w więzieniu. Niektórzy idą na współpracę z policją i sypią dawnych kumpli, inni zostają świadkami koronnymi. Prawda zaczyna obrastać w legendy i kłamstwa - i staje się obiektem manipulacji.
Piotr Mudyn, żołnierz żoliborskiej grupy przestępczej, brał udział w wielu akcjach znanych z doniesień medialnych. Gangsterka dała mu siłę, pieniądze i tożsamość. A potem odebrała wszystko i wszystkich.
Ostatni to nie tylko prawdziwa relacja świadka tamtych wydarzeń, opowieść o lojalności wobec wspólników, walce z policją, uzależnieniach, seksie, samotności i lęku - ale przede wszystkim przejmująca historia człowieka. Do czego jesteśmy zdolni? Dlaczego wybieramy w życiu takie, a nie inne drogi? Co wpływa na nasze losy? Czy na zmianę nigdy nie jest za późno?
"Aż się nie chce wierzyć w tę opowieść o demoralizowanym, bitym, upokarzanym chłopcu, który na przestrzeni dekady przedzierzga się z ofiary w bestię-mściciela, po czym dochodzi do szczytów - opłaconej krwią, krzywdą i cierpieniem wielu ludzi - kariery w warszawskim światku przestępczym, by następnie spaść szybko na samo dno ludzkiej egzystencji.
Uderza bezradność wszelkich instytucji wychowawczych i penitencjarnych próbujących po drodze powstrzymać lub choćby zmitygować proces autodestrukcyjnej degradacji życia oznaczonego jako Piotr Mudyn. Aż się nie chce wierzyć, że umysł człowieka tak całkowicie pochłoniętego ciemnością, zbrodnią, destrukcją i cierpieniem był zdolny przeczuć swoją świetlistą, doskonałą, współodczuwającą istotę i podjął trud prawdziwej samorealizacji. Nie chce się wierzyć - ale fakty mówią same za siebie.
Książka jest autentycznym, wyczerpująco udokumentowanym, przekonującym opisem zdarzeń, które do tego doprowadziły. To w gruncie rzeczy dokumentalna, świetnie napisana relacja z niezwykłej, dramatycznej transformacji ludzkiego serca i umysłu - a przy okazji kawał historii warszawskiego przestępczego podziemia z burzliwych czasów przełomu wieków. Ale nie jest to bynajmniej opowieść o cudzie spowodowanym przez interwencję jakiejś siły wyższej. Ostatni rozdział książki to opis ciężkiej, zdeterminowanej i konsekwentnej pracy człowieka nad pokonaniem skrajnie negatywnych ograniczeń i uwarunkowań własnego umysłu. Budzi to w czytającym nie tylko wielki szacunek i uznanie, ale przede wszystkim nadzieję, że bez względu na to, w jak trudnej i mrocznej sytuacji znalazło się nasze życie, możemy ruszyć ku światłu. Życzę bohaterowi książki tej samej wiary, odwagi i determinacji na dalszej drodze - aż pojmie, że w istocie był u celu podróży, zanim zrobił pierwszy krok".
Wojciech Eichelberger, psycholog, psychoterapeuta, pisarz
"Ta szczera do bólu historia Piotra Mudyna odkrywa nieznane dotąd kulisy powstawania i działalności warszawskiej przestępczości zorganizowanej lat dziewięćdziesiątych. Ukazuje również, jak ogromny wpływ na losy głównego bohatera miało jego dzieciństwo, od najmłodszych lat przesiąknięte krzywdą, przemocą i brutalnością.
Opisane w Ostatnim wydarzenia, często znane z ówczesnych doniesień medialnych, nabierają nowego kształtu, spoglądamy na nie z perspektywy świadka i uczestnika krwawych, niejednokrotnie zakończonych śmiercią porachunków. Gangsterskie życie Budynia zakończyło długoletnie aresztowanie. Stracił wówczas wszystko, ale jednocześnie zyskał coś bardzo cennego - nowego siebie".
Sensacyjna, z pasją napisana historia życia i śmierci 26-ciu carów i imperatorów rosyjskich. Krew leje się strumieniami; wymyślne, zwyrodniałe metody uśmiercania kolejnych monarchów przeplatają się w tym dziele z opisami ich nie mniej oryginalnych obyczajów seksualnych. Na kim naprawdę skończyła się dynastia Romanowów; ilu kochanków miała Katarzyna II; kto został pochowany w cesarskim grobowcu zamiast Aleksandra I; dlaczego Iwan Groźny i Piotr Wielki zamordowali swoich synów; dlaczego Mikołaj I popełnił samobójstwo; czy Mikołaj II był rodowitym Niemcem? To tylko kilka z dziesiątków pytań, na które znajdujemy odpowiedź w książce. Możemy tu także przeczytać wstrząsający opis zamordowania przez Czeka w Jekaterynburgu ostatniego imperatora Wszechrosji wraz z całą rodziną. Autor bowiem w kilkadziesiąt lat po napisaniu książki dopisał jej epilog, w którym stara się udowodnić tezę, iż Lenin był agentem na usługach Cesarstwa Niemieckiego. Sensacyjna tematyka oraz barwna narracja powodują, że dzieło to czyta się dosłownie jednym tchem.